Gildia "Atlanci"

Forum gildii Atlanci

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Komputery

#31 2009-05-25 18:41:31

Ares

major

752634
Zarejestrowany: 2009-05-19
Posty: 31
Punktów :   

Re: Piszemy opowiadanko

Było kiedyś dwóch kolesi co siedzieli na ławce. Ławka była świeżo malowana ale oni o tym nie wiedzieli do czasu aż jeden chciał się podrapać po tyłku i zauważył, że na ręce ma białą farbe, strasznie sie wkurzył i trzepnął ręką z farbą w kierunku osoby siedzacej obok, dostała farbą po oczach, zrobiła się straszna zadyma. Wpadła mała dziewczynka i zrobila glupia mine, podłubała w nosie po czym wydłubała koze, a że była głodna to ją zjadła. Zauważył to jej Ojciec i zerzygal sie na pobliski samochod w ktorym para osób, mąż z żoną mieli akurat ciche dni. Spór zakończył się równie szybko jak rozpoczął gdyż wszyscy zgromadzeni zauważyli na niebie dziwne obiekty latające. Marsjanie atakują zawołała mała dziewczynka i zaczeła biec w strone domu, pech chciał że brukowana droga była naprawde nie równa i wywaliła orła lecąc i przewracając kilka śmietników z których wybiegły wściekłe koty, że przerwano im posiłek. Rzuciły się na tą małą dziewczynke rozszarpując jej różową sykienke na strzępy, oszołomiony ojciec stał jak wryty podczas gdy para w samochodzie słuchała piosenki "w Aucie" i się zastanawiali czym zaciekawieni są ludzie na zewnątrz. Ale dali temu spokój i zajeli sie dalej sobą. Zaś dwaj pogodzeni kolesie na świeżo malowanej ławce postanowili się przyłączyć to pary w samochodzie bo coś im nie szło...


...pozwól światłu zagościć w sercu
   i rozgrzać twoją dusze...

Offline

 

#32 2009-05-25 18:48:41

BlackViper

major

Skąd: BBa
Zarejestrowany: 2009-05-19
Posty: 32
Punktów :   

Re: Piszemy opowiadanko

Było kiedyś dwóch kolesi co siedzieli na ławce. Ławka była świeżo malowana ale oni o tym nie wiedzieli do czasu aż jeden chciał się podrapać po tyłku i zauważył, że na ręce ma białą farbe, strasznie sie wkurzył i trzepnął ręką z farbą w kierunku osoby siedzacej obok, dostała farbą po oczach, zrobiła się straszna zadyma. Wpadła mała dziewczynka i zrobila glupia mine, podłubała w nosie po czym wydłubała koze, a że była głodna to ją zjadła. Zauważył to jej Ojciec i zerzygal sie na pobliski samochod w ktorym para osób, mąż z żoną mieli akurat ciche dni. Spór zakończył się równie szybko jak rozpoczął gdyż wszyscy zgromadzeni zauważyli na niebie dziwne obiekty latające. Marsjanie atakują zawołała mała dziewczynka i zaczeła biec w strone domu, pech chciał że brukowana droga była naprawde nie równa i wywaliła orła lecąc i przewracając kilka śmietników z których wybiegły wściekłe koty, że przerwano im posiłek. Rzuciły się na tą małą dziewczynke rozszarpując jej różową sykienke na strzępy, oszołomiony ojciec stał jak wryty podczas gdy para w samochodzie słuchała piosenki "w Aucie" i się zastanawiali czym zaciekawieni są ludzie na zewnątrz. Ale dali temu spokój i zajeli sie dalej sobą. Zaś dwaj pogodzeni kolesie na świeżo malowanej ławce postanowili się przyłączyć to pary w samochodzie bo coś im nie szło. Rozczarowali się, para była zbyt zajęta sobą a samochód za mały. Powrócili do obserwacji podejrzanych obiektów latających, ktoś z boku stwierdził że to wojskowe ćwiczenia..


http://c5.wrzuta.pl/wm1285/43ee15f600167e6e4a12e62a/bez_tytulu_5

Gwałtownych uciech  i koniec gwałtowny;
Są one na kształt prochu  zatlonego,
Co wystrzeliwszy gaśnie..

Offline

 

#33 2009-05-25 18:52:17

Ares

major

752634
Zarejestrowany: 2009-05-19
Posty: 31
Punktów :   

Re: Piszemy opowiadanko

Było kiedyś dwóch kolesi co siedzieli na ławce. Ławka była świeżo malowana ale oni o tym nie wiedzieli do czasu aż jeden chciał się podrapać po tyłku i zauważył, że na ręce ma białą farbe, strasznie sie wkurzył i trzepnął ręką z farbą w kierunku osoby siedzacej obok, dostała farbą po oczach, zrobiła się straszna zadyma. Wpadła mała dziewczynka i zrobila glupia mine, podłubała w nosie po czym wydłubała koze, a że była głodna to ją zjadła. Zauważył to jej Ojciec i zerzygal sie na pobliski samochod w ktorym para osób, mąż z żoną mieli akurat ciche dni. Spór zakończył się równie szybko jak rozpoczął gdyż wszyscy zgromadzeni zauważyli na niebie dziwne obiekty latające. Marsjanie atakują zawołała mała dziewczynka i zaczeła biec w strone domu, pech chciał że brukowana droga była naprawde nie równa i wywaliła orła lecąc i przewracając kilka śmietników z których wybiegły wściekłe koty, że przerwano im posiłek. Rzuciły się na tą małą dziewczynke rozszarpując jej różową sykienke na strzępy, oszołomiony ojciec stał jak wryty podczas gdy para w samochodzie słuchała piosenki "w Aucie" i się zastanawiali czym zaciekawieni są ludzie na zewnątrz. Ale dali temu spokój i zajeli sie dalej sobą. Zaś dwaj pogodzeni kolesie na świeżo malowanej ławce postanowili się przyłączyć to pary w samochodzie bo coś im nie szło. Rozczarowali się, para była zbyt zajęta sobą a samochód za mały. Powrócili do obserwacji podejrzanych obiektów latających, ktoś z boku stwierdził że to wojskowe ćwiczenia. Kolesie z ławki postanowili nie czekać i walczyć z UFO uzbrajając ławke...


...pozwól światłu zagościć w sercu
   i rozgrzać twoją dusze...

Offline

 

#34 2009-05-25 18:56:26

BlackViper

major

Skąd: BBa
Zarejestrowany: 2009-05-19
Posty: 32
Punktów :   

Re: Piszemy opowiadanko

Było kiedyś dwóch kolesi co siedzieli na ławce. Ławka była świeżo malowana ale oni o tym nie wiedzieli do czasu aż jeden chciał się podrapać po tyłku i zauważył, że na ręce ma białą farbe, strasznie sie wkurzył i trzepnął ręką z farbą w kierunku osoby siedzacej obok, dostała farbą po oczach, zrobiła się straszna zadyma. Wpadła mała dziewczynka i zrobila glupia mine, podłubała w nosie po czym wydłubała koze, a że była głodna to ją zjadła. Zauważył to jej Ojciec i zerzygal sie na pobliski samochod w ktorym para osób, mąż z żoną mieli akurat ciche dni. Spór zakończył się równie szybko jak rozpoczął gdyż wszyscy zgromadzeni zauważyli na niebie dziwne obiekty latające. Marsjanie atakują zawołała mała dziewczynka i zaczeła biec w strone domu, pech chciał że brukowana droga była naprawde nie równa i wywaliła orła lecąc i przewracając kilka śmietników z których wybiegły wściekłe koty, że przerwano im posiłek. Rzuciły się na tą małą dziewczynke rozszarpując jej różową sykienke na strzępy, oszołomiony ojciec stał jak wryty podczas gdy para w samochodzie słuchała piosenki "w Aucie" i się zastanawiali czym zaciekawieni są ludzie na zewnątrz. Ale dali temu spokój i zajeli sie dalej sobą. Zaś dwaj pogodzeni kolesie na świeżo malowanej ławce postanowili się przyłączyć to pary w samochodzie bo coś im nie szło. Rozczarowali się, para była zbyt zajęta sobą a samochód za mały. Powrócili do obserwacji podejrzanych obiektów latających, ktoś z boku stwierdził że to wojskowe ćwiczenia. Kolesie z ławki postanowili nie czekać i walczyć z UFO uzbrajając ławke. Ku ich zaskoczeniu ławka okazała się starym robotem zapomnianym przez przybyszów z innej planety ..

Ostatnio edytowany przez BlackViper (2009-05-25 19:02:12)


http://c5.wrzuta.pl/wm1285/43ee15f600167e6e4a12e62a/bez_tytulu_5

Gwałtownych uciech  i koniec gwałtowny;
Są one na kształt prochu  zatlonego,
Co wystrzeliwszy gaśnie..

Offline

 

#35 2009-05-25 19:02:47

Ares

major

752634
Zarejestrowany: 2009-05-19
Posty: 31
Punktów :   

Re: Piszemy opowiadanko

Było kiedyś dwóch kolesi co siedzieli na ławce. Ławka była świeżo malowana ale oni o tym nie wiedzieli do czasu aż jeden chciał się podrapać po tyłku i zauważył, że na ręce ma białą farbe, strasznie sie wkurzył i trzepnął ręką z farbą w kierunku osoby siedzacej obok, dostała farbą po oczach, zrobiła się straszna zadyma. Wpadła mała dziewczynka i zrobila glupia mine, podłubała w nosie po czym wydłubała koze, a że była głodna to ją zjadła. Zauważył to jej Ojciec i zerzygal sie na pobliski samochod w ktorym para osób, mąż z żoną mieli akurat ciche dni. Spór zakończył się równie szybko jak rozpoczął gdyż wszyscy zgromadzeni zauważyli na niebie dziwne obiekty latające. Marsjanie atakują zawołała mała dziewczynka i zaczeła biec w strone domu, pech chciał że brukowana droga była naprawde nie równa i wywaliła orła lecąc i przewracając kilka śmietników z których wybiegły wściekłe koty, że przerwano im posiłek. Rzuciły się na tą małą dziewczynke rozszarpując jej różową sykienke na strzępy, oszołomiony ojciec stał jak wryty podczas gdy para w samochodzie słuchała piosenki "w Aucie" i się zastanawiali czym zaciekawieni są ludzie na zewnątrz. Ale dali temu spokój i zajeli sie dalej sobą. Zaś dwaj pogodzeni kolesie na świeżo malowanej ławce postanowili się przyłączyć to pary w samochodzie bo coś im nie szło. Rozczarowali się, para była zbyt zajęta sobą a samochód za mały. Powrócili do obserwacji podejrzanych obiektów latających, ktoś z boku stwierdził że to wojskowe ćwiczenia. Kolesie z ławki postanowili nie czekać i walczyć z UFO uzbrajając ławke. Ku ich zaskoczeniu ławka okazała się starym robotem zapomnianym przez przybyszów z innej planety i musieli się tylko jeszcze dowiedzieć jak go uruchomić, postanowili poszukać na google...


...pozwól światłu zagościć w sercu
   i rozgrzać twoją dusze...

Offline

 

#36 2009-05-25 20:08:51

magdalen

Administrator

9939401
Skąd: Łasin
Zarejestrowany: 2009-05-19
Posty: 73
Punktów :   

Re: Piszemy opowiadanko

Było kiedyś dwóch kolesi co siedzieli na ławce. Ławka była świeżo malowana ale oni o tym nie wiedzieli do czasu aż jeden chciał się podrapać po tyłku i zauważył, że na ręce ma białą farbe, strasznie sie wkurzył i trzepnął ręką z farbą w kierunku osoby siedzacej obok, dostała farbą po oczach, zrobiła się straszna zadyma. Wpadła mała dziewczynka i zrobila glupia mine, podłubała w nosie po czym wydłubała koze, a że była głodna to ją zjadła. Zauważył to jej Ojciec i zerzygal sie na pobliski samochod w ktorym para osób, mąż z żoną mieli akurat ciche dni. Spór zakończył się równie szybko jak rozpoczął gdyż wszyscy zgromadzeni zauważyli na niebie dziwne obiekty latające. Marsjanie atakują zawołała mała dziewczynka i zaczeła biec w strone domu, pech chciał że brukowana droga była naprawde nie równa i wywaliła orła lecąc i przewracając kilka śmietników z których wybiegły wściekłe koty, że przerwano im posiłek. Rzuciły się na tą małą dziewczynke rozszarpując jej różową sykienke na strzępy, oszołomiony ojciec stał jak wryty podczas gdy para w samochodzie słuchała piosenki "w Aucie" i się zastanawiali czym zaciekawieni są ludzie na zewnątrz. Ale dali temu spokój i zajeli sie dalej sobą. Zaś dwaj pogodzeni kolesie na świeżo malowanej ławce postanowili się przyłączyć to pary w samochodzie bo coś im nie szło. Rozczarowali się, para była zbyt zajęta sobą a samochód za mały. Powrócili do obserwacji podejrzanych obiektów latających, ktoś z boku stwierdził że to wojskowe ćwiczenia. Kolesie z ławki postanowili nie czekać i walczyć z UFO uzbrajając ławke. Ku ich zaskoczeniu ławka okazała się starym robotem zapomnianym przez przybyszów z innej planety i musieli się tylko jeszcze dowiedzieć jak go uruchomić, postanowili poszukać na google. Niestety wujek Google był na urlopie tacierzynskim...


http://c.wrzuta.pl/wi1834/687cf601002244764a26cb1f/0/sygn

Offline

 

#37 2009-05-25 22:04:37

BlackViper

major

Skąd: BBa
Zarejestrowany: 2009-05-19
Posty: 32
Punktów :   

Re: Piszemy opowiadanko

Było kiedyś dwóch kolesi co siedzieli na ławce. Ławka była świeżo malowana ale oni o tym nie wiedzieli do czasu aż jeden chciał się podrapać po tyłku i zauważył, że na ręce ma białą farbe, strasznie sie wkurzył i trzepnął ręką z farbą w kierunku osoby siedzacej obok, dostała farbą po oczach, zrobiła się straszna zadyma. Wpadła mała dziewczynka i zrobila glupia mine, podłubała w nosie po czym wydłubała koze, a że była głodna to ją zjadła. Zauważył to jej Ojciec i zerzygal sie na pobliski samochod w ktorym para osób, mąż z żoną mieli akurat ciche dni. Spór zakończył się równie szybko jak rozpoczął gdyż wszyscy zgromadzeni zauważyli na niebie dziwne obiekty latające. Marsjanie atakują zawołała mała dziewczynka i zaczeła biec w strone domu, pech chciał że brukowana droga była naprawde nie równa i wywaliła orła lecąc i przewracając kilka śmietników z których wybiegły wściekłe koty, że przerwano im posiłek. Rzuciły się na tą małą dziewczynke rozszarpując jej różową sykienke na strzępy, oszołomiony ojciec stał jak wryty podczas gdy para w samochodzie słuchała piosenki "w Aucie" i się zastanawiali czym zaciekawieni są ludzie na zewnątrz. Ale dali temu spokój i zajeli sie dalej sobą. Zaś dwaj pogodzeni kolesie na świeżo malowanej ławce postanowili się przyłączyć to pary w samochodzie bo coś im nie szło. Rozczarowali się, para była zbyt zajęta sobą a samochód za mały. Powrócili do obserwacji podejrzanych obiektów latających, ktoś z boku stwierdził że to wojskowe ćwiczenia. Kolesie z ławki postanowili nie czekać i walczyć z UFO uzbrajając ławke. Ku ich zaskoczeniu ławka okazała się starym robotem zapomnianym przez przybyszów z innej planety i musieli się tylko jeszcze dowiedzieć jak go uruchomić, postanowili poszukać na google. Niestety wujek Google był na urlopie tacierzynskim w efekcie czego zdani byli na własną inteligencję..


http://c5.wrzuta.pl/wm1285/43ee15f600167e6e4a12e62a/bez_tytulu_5

Gwałtownych uciech  i koniec gwałtowny;
Są one na kształt prochu  zatlonego,
Co wystrzeliwszy gaśnie..

Offline

 

#38 2009-05-26 09:03:19

Ares

major

752634
Zarejestrowany: 2009-05-19
Posty: 31
Punktów :   

Re: Piszemy opowiadanko

Było kiedyś dwóch kolesi co siedzieli na ławce. Ławka była świeżo malowana ale oni o tym nie wiedzieli do czasu aż jeden chciał się podrapać po tyłku i zauważył, że na ręce ma białą farbe, strasznie sie wkurzył i trzepnął ręką z farbą w kierunku osoby siedzacej obok, dostała farbą po oczach, zrobiła się straszna zadyma. Wpadła mała dziewczynka i zrobila glupia mine, podłubała w nosie po czym wydłubała koze, a że była głodna to ją zjadła. Zauważył to jej Ojciec i zerzygal sie na pobliski samochod w ktorym para osób, mąż z żoną mieli akurat ciche dni. Spór zakończył się równie szybko jak rozpoczął gdyż wszyscy zgromadzeni zauważyli na niebie dziwne obiekty latające. Marsjanie atakują zawołała mała dziewczynka i zaczeła biec w strone domu, pech chciał że brukowana droga była naprawde nie równa i wywaliła orła lecąc i przewracając kilka śmietników z których wybiegły wściekłe koty, że przerwano im posiłek. Rzuciły się na tą małą dziewczynke rozszarpując jej różową sykienke na strzępy, oszołomiony ojciec stał jak wryty podczas gdy para w samochodzie słuchała piosenki "w Aucie" i się zastanawiali czym zaciekawieni są ludzie na zewnątrz. Ale dali temu spokój i zajeli sie dalej sobą. Zaś dwaj pogodzeni kolesie na świeżo malowanej ławce postanowili się przyłączyć to pary w samochodzie bo coś im nie szło. Rozczarowali się, para była zbyt zajęta sobą a samochód za mały. Powrócili do obserwacji podejrzanych obiektów latających, ktoś z boku stwierdził że to wojskowe ćwiczenia. Kolesie z ławki postanowili nie czekać i walczyć z UFO uzbrajając ławke. Ku ich zaskoczeniu ławka okazała się starym robotem zapomnianym przez przybyszów z innej planety i musieli się tylko jeszcze dowiedzieć jak go uruchomić, postanowili poszukać na google. Niestety wujek Google był na urlopie macierzyńskim w efekcie czego zdani byli na własną inteligencję, niestety takowej nie posiadali więc zaczęli naciskać wszystko po kolei i patrzyli co się stanie...


...pozwól światłu zagościć w sercu
   i rozgrzać twoją dusze...

Offline

 

#39 2009-05-26 09:49:17

magdalen

Administrator

9939401
Skąd: Łasin
Zarejestrowany: 2009-05-19
Posty: 73
Punktów :   

Re: Piszemy opowiadanko

Było kiedyś dwóch kolesi co siedzieli na ławce. Ławka była świeżo malowana ale oni o tym nie wiedzieli do czasu aż jeden chciał się podrapać po tyłku i zauważył, że na ręce ma białą farbe, strasznie sie wkurzył i trzepnął ręką z farbą w kierunku osoby siedzacej obok, dostała farbą po oczach, zrobiła się straszna zadyma. Wpadła mała dziewczynka i zrobila glupia mine, podłubała w nosie po czym wydłubała koze, a że była głodna to ją zjadła. Zauważył to jej Ojciec i zerzygal sie na pobliski samochod w ktorym para osób, mąż z żoną mieli akurat ciche dni. Spór zakończył się równie szybko jak rozpoczął gdyż wszyscy zgromadzeni zauważyli na niebie dziwne obiekty latające. Marsjanie atakują zawołała mała dziewczynka i zaczeła biec w strone domu, pech chciał że brukowana droga była naprawde nie równa i wywaliła orła lecąc i przewracając kilka śmietników z których wybiegły wściekłe koty, że przerwano im posiłek. Rzuciły się na tą małą dziewczynke rozszarpując jej różową sykienke na strzępy, oszołomiony ojciec stał jak wryty podczas gdy para w samochodzie słuchała piosenki "w Aucie" i się zastanawiali czym zaciekawieni są ludzie na zewnątrz. Ale dali temu spokój i zajeli sie dalej sobą. Zaś dwaj pogodzeni kolesie na świeżo malowanej ławce postanowili się przyłączyć to pary w samochodzie bo coś im nie szło. Rozczarowali się, para była zbyt zajęta sobą a samochód za mały. Powrócili do obserwacji podejrzanych obiektów latających, ktoś z boku stwierdził że to wojskowe ćwiczenia. Kolesie z ławki postanowili nie czekać i walczyć z UFO uzbrajając ławke. Ku ich zaskoczeniu ławka okazała się starym robotem zapomnianym przez przybyszów z innej planety i musieli się tylko jeszcze dowiedzieć jak go uruchomić, postanowili poszukać na google. Niestety wujek Google był na urlopie macierzyńskim w efekcie czego zdani byli na własną inteligencję, niestety takowej nie posiadali więc zaczęli naciskać wszystko po kolei i patrzyli co się stanie nastapilo wielkie buuum i taki fajny grzybek...


http://c.wrzuta.pl/wi1834/687cf601002244764a26cb1f/0/sygn

Offline

 

#40 2009-05-26 11:43:42

BlackViper

major

Skąd: BBa
Zarejestrowany: 2009-05-19
Posty: 32
Punktów :   

Re: Piszemy opowiadanko

Było kiedyś dwóch kolesi co siedzieli na ławce. Ławka była świeżo malowana ale oni o tym nie wiedzieli do czasu aż jeden chciał się podrapać po tyłku i zauważył, że na ręce ma białą farbe, strasznie sie wkurzył i trzepnął ręką z farbą w kierunku osoby siedzacej obok, dostała farbą po oczach, zrobiła się straszna zadyma. Wpadła mała dziewczynka i zrobila glupia mine, podłubała w nosie po czym wydłubała koze, a że była głodna to ją zjadła. Zauważył to jej Ojciec i zerzygal sie na pobliski samochod w ktorym para osób, mąż z żoną mieli akurat ciche dni. Spór zakończył się równie szybko jak rozpoczął gdyż wszyscy zgromadzeni zauważyli na niebie dziwne obiekty latające. Marsjanie atakują zawołała mała dziewczynka i zaczeła biec w strone domu, pech chciał że brukowana droga była naprawde nie równa i wywaliła orła lecąc i przewracając kilka śmietników z których wybiegły wściekłe koty, że przerwano im posiłek. Rzuciły się na tą małą dziewczynke rozszarpując jej różową sykienke na strzępy, oszołomiony ojciec stał jak wryty podczas gdy para w samochodzie słuchała piosenki "w Aucie" i się zastanawiali czym zaciekawieni są ludzie na zewnątrz. Ale dali temu spokój i zajeli sie dalej sobą. Zaś dwaj pogodzeni kolesie na świeżo malowanej ławce postanowili się przyłączyć to pary w samochodzie bo coś im nie szło. Rozczarowali się, para była zbyt zajęta sobą a samochód za mały. Powrócili do obserwacji podejrzanych obiektów latających, ktoś z boku stwierdził że to wojskowe ćwiczenia. Kolesie z ławki postanowili nie czekać i walczyć z UFO uzbrajając ławke. Ku ich zaskoczeniu ławka okazała się starym robotem zapomnianym przez przybyszów z innej planety i musieli się tylko jeszcze dowiedzieć jak go uruchomić, postanowili poszukać na google. Niestety wujek Google był na urlopie macierzyńskim w efekcie czego zdani byli na własną inteligencję, niestety takowej nie posiadali więc zaczęli naciskać wszystko po kolei i patrzyli co się stanie nastapilo wielkie buuum i taki fajny grzybek, wszyscy mysleli że to wybuch bomby atomowej ale to silnik robota zaczął pracować..


http://c5.wrzuta.pl/wm1285/43ee15f600167e6e4a12e62a/bez_tytulu_5

Gwałtownych uciech  i koniec gwałtowny;
Są one na kształt prochu  zatlonego,
Co wystrzeliwszy gaśnie..

Offline

 

#41 2009-05-26 14:55:35

Ares

major

752634
Zarejestrowany: 2009-05-19
Posty: 31
Punktów :   

Re: Piszemy opowiadanko

Było kiedyś dwóch kolesi co siedzieli na ławce. Ławka była świeżo malowana ale oni o tym nie wiedzieli do czasu aż jeden chciał się podrapać po tyłku i zauważył, że na ręce ma białą farbe, strasznie sie wkurzył i trzepnął ręką z farbą w kierunku osoby siedzacej obok, dostała farbą po oczach, zrobiła się straszna zadyma. Wpadła mała dziewczynka i zrobila glupia mine, podłubała w nosie po czym wydłubała koze, a że była głodna to ją zjadła. Zauważył to jej Ojciec i zerzygal sie na pobliski samochod w ktorym para osób, mąż z żoną mieli akurat ciche dni. Spór zakończył się równie szybko jak rozpoczął gdyż wszyscy zgromadzeni zauważyli na niebie dziwne obiekty latające. Marsjanie atakują zawołała mała dziewczynka i zaczeła biec w strone domu, pech chciał że brukowana droga była naprawde nie równa i wywaliła orła lecąc i przewracając kilka śmietników z których wybiegły wściekłe koty, że przerwano im posiłek. Rzuciły się na tą małą dziewczynke rozszarpując jej różową sykienke na strzępy, oszołomiony ojciec stał jak wryty podczas gdy para w samochodzie słuchała piosenki "w Aucie" i się zastanawiali czym zaciekawieni są ludzie na zewnątrz. Ale dali temu spokój i zajeli sie dalej sobą. Zaś dwaj pogodzeni kolesie na świeżo malowanej ławce postanowili się przyłączyć to pary w samochodzie bo coś im nie szło. Rozczarowali się, para była zbyt zajęta sobą a samochód za mały. Powrócili do obserwacji podejrzanych obiektów latających, ktoś z boku stwierdził że to wojskowe ćwiczenia. Kolesie z ławki postanowili nie czekać i walczyć z UFO uzbrajając ławke. Ku ich zaskoczeniu ławka okazała się starym robotem zapomnianym przez przybyszów z innej planety i musieli się tylko jeszcze dowiedzieć jak go uruchomić, postanowili poszukać na google. Niestety wujek Google był na urlopie macierzyńskim w efekcie czego zdani byli na własną inteligencję, niestety takowej nie posiadali więc zaczęli naciskać wszystko po kolei i patrzyli co się stanie nastapilo wielkie buuum i taki fajny grzybek, wszyscy mysleli że to wybuch bomby atomowej ale to silnik robota zaczął pracować. Okazało się że robot jest na węgiel, jeden musiał tam zostać i dorzucać węgiel...


...pozwól światłu zagościć w sercu
   i rozgrzać twoją dusze...

Offline

 

#42 2009-05-26 14:57:46

BlackViper

major

Skąd: BBa
Zarejestrowany: 2009-05-19
Posty: 32
Punktów :   

Re: Piszemy opowiadanko

Było kiedyś dwóch kolesi co siedzieli na ławce. Ławka była świeżo malowana ale oni o tym nie wiedzieli do czasu aż jeden chciał się podrapać po tyłku i zauważył, że na ręce ma białą farbe, strasznie sie wkurzył i trzepnął ręką z farbą w kierunku osoby siedzacej obok, dostała farbą po oczach, zrobiła się straszna zadyma. Wpadła mała dziewczynka i zrobila glupia mine, podłubała w nosie po czym wydłubała koze, a że była głodna to ją zjadła. Zauważył to jej Ojciec i zerzygal sie na pobliski samochod w ktorym para osób, mąż z żoną mieli akurat ciche dni. Spór zakończył się równie szybko jak rozpoczął gdyż wszyscy zgromadzeni zauważyli na niebie dziwne obiekty latające. Marsjanie atakują zawołała mała dziewczynka i zaczeła biec w strone domu, pech chciał że brukowana droga była naprawde nie równa i wywaliła orła lecąc i przewracając kilka śmietników z których wybiegły wściekłe koty, że przerwano im posiłek. Rzuciły się na tą małą dziewczynke rozszarpując jej różową sykienke na strzępy, oszołomiony ojciec stał jak wryty podczas gdy para w samochodzie słuchała piosenki "w Aucie" i się zastanawiali czym zaciekawieni są ludzie na zewnątrz. Ale dali temu spokój i zajeli sie dalej sobą. Zaś dwaj pogodzeni kolesie na świeżo malowanej ławce postanowili się przyłączyć to pary w samochodzie bo coś im nie szło. Rozczarowali się, para była zbyt zajęta sobą a samochód za mały. Powrócili do obserwacji podejrzanych obiektów latających, ktoś z boku stwierdził że to wojskowe ćwiczenia. Kolesie z ławki postanowili nie czekać i walczyć z UFO uzbrajając ławke. Ku ich zaskoczeniu ławka okazała się starym robotem zapomnianym przez przybyszów z innej planety i musieli się tylko jeszcze dowiedzieć jak go uruchomić, postanowili poszukać na google. Niestety wujek Google był na urlopie macierzyńskim w efekcie czego zdani byli na własną inteligencję, niestety takowej nie posiadali więc zaczęli naciskać wszystko po kolei i patrzyli co się stanie nastapilo wielkie buuum i taki fajny grzybek, wszyscy mysleli że to wybuch bomby atomowej ale to silnik robota zaczął pracować. Okazało się że robot jest na węgiel, jeden musiał tam zostać i dorzucać węgiel, drugi naprawiał i czyścił robota..


http://c5.wrzuta.pl/wm1285/43ee15f600167e6e4a12e62a/bez_tytulu_5

Gwałtownych uciech  i koniec gwałtowny;
Są one na kształt prochu  zatlonego,
Co wystrzeliwszy gaśnie..

Offline

 

#43 2009-05-26 15:12:17

Ares

major

752634
Zarejestrowany: 2009-05-19
Posty: 31
Punktów :   

Re: Piszemy opowiadanko

Było kiedyś dwóch kolesi co siedzieli na ławce. Ławka była świeżo malowana ale oni o tym nie wiedzieli do czasu aż jeden chciał się podrapać po tyłku i zauważył, że na ręce ma białą farbe, strasznie sie wkurzył i trzepnął ręką z farbą w kierunku osoby siedzacej obok, dostała farbą po oczach, zrobiła się straszna zadyma. Wpadła mała dziewczynka i zrobila glupia mine, podłubała w nosie po czym wydłubała koze, a że była głodna to ją zjadła. Zauważył to jej Ojciec i zerzygal sie na pobliski samochod w ktorym para osób, mąż z żoną mieli akurat ciche dni. Spór zakończył się równie szybko jak rozpoczął gdyż wszyscy zgromadzeni zauważyli na niebie dziwne obiekty latające. Marsjanie atakują zawołała mała dziewczynka i zaczeła biec w strone domu, pech chciał że brukowana droga była naprawde nie równa i wywaliła orła lecąc i przewracając kilka śmietników z których wybiegły wściekłe koty, że przerwano im posiłek. Rzuciły się na tą małą dziewczynke rozszarpując jej różową sykienke na strzępy, oszołomiony ojciec stał jak wryty podczas gdy para w samochodzie słuchała piosenki "w Aucie" i się zastanawiali czym zaciekawieni są ludzie na zewnątrz. Ale dali temu spokój i zajeli sie dalej sobą. Zaś dwaj pogodzeni kolesie na świeżo malowanej ławce postanowili się przyłączyć to pary w samochodzie bo coś im nie szło. Rozczarowali się, para była zbyt zajęta sobą a samochód za mały. Powrócili do obserwacji podejrzanych obiektów latających, ktoś z boku stwierdził że to wojskowe ćwiczenia. Kolesie z ławki postanowili nie czekać i walczyć z UFO uzbrajając ławke. Ku ich zaskoczeniu ławka okazała się starym robotem zapomnianym przez przybyszów z innej planety i musieli się tylko jeszcze dowiedzieć jak go uruchomić, postanowili poszukać na google. Niestety wujek Google był na urlopie macierzyńskim w efekcie czego zdani byli na własną inteligencję, niestety takowej nie posiadali więc zaczęli naciskać wszystko po kolei i patrzyli co się stanie nastapilo wielkie buuum i taki fajny grzybek, wszyscy mysleli że to wybuch bomby atomowej ale to silnik robota zaczął pracować. Okazało się że robot jest na węgiel, jeden musiał tam zostać i dorzucać węgiel, drugi naprawiał i czyścił robota. Miał co czyscic bo obcy nie znali czegoś takiego jak toaleta i cała podłoga była pokryta kupą...


...pozwól światłu zagościć w sercu
   i rozgrzać twoją dusze...

Offline

 

#44 2009-05-26 19:55:56

paqs

Administrator

Skąd: Kocudza
Zarejestrowany: 2009-05-19
Posty: 48
Punktów :   
WWW

Re: Piszemy opowiadanko

Było kiedyś dwóch kolesi co siedzieli na ławce. Ławka była świeżo malowana ale oni o tym nie wiedzieli do czasu aż jeden chciał się podrapać po tyłku i zauważył, że na ręce ma białą farbe, strasznie sie wkurzył i trzepnął ręką z farbą w kierunku osoby siedzacej obok, dostała farbą po oczach, zrobiła się straszna zadyma. Wpadła mała dziewczynka i zrobila glupia mine, podłubała w nosie po czym wydłubała koze, a że była głodna to ją zjadła. Zauważył to jej Ojciec i sam spróbował...


W życiu człowieka
istnieje tylko jedno szczęście:
kochać i być kochanym

Offline

 

#45 2009-05-28 12:11:47

Ares

major

752634
Zarejestrowany: 2009-05-19
Posty: 31
Punktów :   

Re: Piszemy opowiadanko

mały offtop paqs nie wiem czy zauważyłes ale ta historyjka ma juz 3 strone bo widzę że dopisałeś do końcówki pierwszej strony ;p


...pozwól światłu zagościć w sercu
   i rozgrzać twoją dusze...

Offline

 
:)

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi

[ Generated in 0.112 seconds, 9 queries executed ]


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.super-bakugan.pun.pl www.brygadarr.pun.pl www.ojciecmateusz.pun.pl www.world-of-mafia.pun.pl www.hip-hop-subkultura.pun.pl